Pierwszy test 2024 Tesla Cybertrack z dwoma silnikami elektrycznymi: pusty hałas czy naprawdę fajny samochód?

Podchodziliśmy sceptycznie do długo wyczekiwanego Cybertrucka Tesli: czy będzie to pełnoprawny pick-up, czy po prostu wymyślny Model S z paką? Wiemy, co elektryczny układ napędowy może zrobić z pick-upem - dowodem na to są Rivian R1T i Ford F-150 Lightning, które zdobyły nagrodę "Pickup Roku" wielu prestiżowych magazynów. Ale biorąc pod uwagę lekceważący wszelkie zasady подход Tesli do samochodów osobowych i crossoverów, mieliśmy pewne obawy.

Teraz, po krótkiej jeździe testowej Cybertruckiem, nie mamy już żadnych wątpliwości. Chociaż został zaprojektowany z tą samą filozofią "robimy co chcemy", co Model S, X, 3 i Y, to widać, że inżynierowie Tesli rozumieją wyjątkowe potrzeby i pragnienia nabywców pick-upów. Rezultat jest jednocześnie ekscytujący i fantastyczny, łącząc w sobie przyszłość i teraźniejszość. Model S z paką? Tak i nie - i raczej nie niż tak.

Elektroniczny układ kierowniczy w 2024 Tesla Cybertruck

Wszyscy wiemy, jak wygląda Cybertruck i tak, porozmawiamy o tej osłonie ze stali nierdzewnej nieco później, więc przejdźmy od razu do jazdy. Największą różnicą między pick-upem Tesli a wszystkimi innymi pojazdami na drodze jest system elektronicznego kierowania na wszystkie cztery koła Cybertrucka, napędzany maleńkim, prostokątnym kierownicą, która obraca się o mniej niż jeden pełny obrót od oporu do oporu. Przy prędkościach parkingowych niewielki skręt kierownicy powoduje gwałtowny skręt w celu zwiększenia zwrotności. Programowo sterowany przekładnia zmienia się przy wyższych prędkościach, tak że ten sam sygnał powoduje mniej gwałtowną zmianę kierunku, zapewniając silniejsze poczucie stabilności i jazdy na wprost. Przynajmniej tak to powinno działać w teorii.

Mieliśmy wątpliwości co do zdolności Tesli do realizacji tego - ich systemy Autopilot i Full Self-Driving czasami wiją się, gdy po prostu muszą jechać prosto, ale układ kierowniczy Cybertrucka działa dobrze. Przy prędkościach pieszych możliwość skręcania zarówno przednich, jak i tylnych kół zmniejsza promień skrętu, choć nie tak drastycznie jak w przypadku podobnej funkcji GMC Hummer EV. Promień skrętu jest prawdopodobnie bardziej zbliżony do pełnowymiarowego pick-upa z dobrym promieniem skrętu.

Podczas jazdy Cybertruck jedzie pewnie i prosto, choć wydaje się, jakby kierownica była utrzymywana w położeniu neutralnym przez niewidzialną rękę silnika elektrycznego ze sprzężeniem zwrotnym, imitującego opór tradycyjnego układu kierowniczego. Skręcenie kierownicy z pozycji jazdy na wprost wymaga świadomego wysiłku, a gdy musieliśmy wprowadzać drobne korekty toru jazdy, reakcja wydawała się jakaś nadwrażliwa, jeśli nie wręcz określić Cybertrucka mianem "nerwowego". To układ kierowniczy dla pokolenia miłośników symulatorów wyścigów.

Nie myśl o kierownicy, a wszystko będzie dobrze

Wrażenia na zakrętach były tak naturalne, że zastanawialiśmy się, czy w ogóle zmienia się przełożenie układu kierowniczego. Szczerze mówiąc, bardziej rozpraszała kierownica w kształcie ściętego prostokąta, która nie przypominała steru. Trzeba było walczyć z chęcią położenia na niej przedramienia jak na podłokietniku. Jeśli uda ci się nie myśleć o tym, jak bardzo układ kierowniczy Cybertrucka różni się od standardowego, to bez problemu się do niego przyzwyczaisz.

Zawieszenie jest sztywne, ale nie niewygodne, z charakterystycznym wstrząsaniem, jakiego można się spodziewać po tradycyjnym pickupie, ale bez uciążliwego irytowania, jak podczas jazdy ciężkim pojazdem z podwójnymi kołami po nierównej drodze. Tesla umiejętnie wykorzystuje pneumatyczne resory Cybertrucka, które magicznie ukrywają wagę pickupa wynoszącą około 3000 kg, przynajmniej dopóki dają radę.

Przyspieszenie w stylu Tesli - do pewnego stopnia

Przyspieszenie przypomina Model S podczas jazdy po mieście. Jednak po rozpędzeniu do prędkości autostradowych masa Cybertrucka daje o sobie znać i przyspieszenie gwałtownie spada, w przeciwieństwie do trzysilnikowego Hummera EV i czterech silników R1T. A to wersja z dwoma silnikami o mocy 600 KM. Wydaje nam się, że wersji Cybertrucka z jednym silnikiem o mocy 315 KM lepiej unikać, podczas gdy wersja Cyberbeast z 845 KM prawdopodobnie dostarczy właścicielom mnóstwo emocji.

Tesla Cybertruck dobrze radzi sobie na zakrętach z minimalnym przechyłem nadwozia i dobrym trzymaniem się drogi, dopóki - wcześniej niż się spodziewasz - nie zaczną piszczeć opony. Nie naciskaliśmy zbyt mocno. Ten pickup Dual Motor Foundation Series o wartości 102 235 dolarów nie został wypożyczony od Tesli, która do tej pory udostępniała Cybertrucki tylko kilku starannie wybranym dealerom, ale od prywatnego właściciela, który zbiegiem okoliczności jest naszym dobrym przyjacielem. Pickup, który właściciel odebrał dosłownie w zeszłym tygodniu, miał przebieg nieco poniżej 500 km. Nie możemy się doczekać, aby przeprowadzić Cybertrucka przez nasz zestaw testów instrumentalnych, aby zobaczyć, na co naprawdę jest zdolny.

Wewnątrz widać wiele tego, czego nie widać na zewnątrz

Wygląda na to, że nasza krytyka wnętrza Tesli Model 3 i Y, a mianowicie tego, że istnieje cienka granica między fajnym minimalizmem a sztywnymi oszczędnościami, dotarła do Tesli. Cybertruck wykorzystuje to samo ustawienie "jeden ekran do sterowania wszystkim", ale jaskrawe kolorowe akcenty, podświetlenie ambientowe na całej szerokości deski rozdzielczej i drzwi, a także elementy ze białej skóry, dostępne wyłącznie w ramach aktualizacji Foundation Series za 20 000 dolarów, dodają wnętrzu niezbędnej atrakcyjności wizualnej.

Dobrze, że w środku jest na co popatrzeć, bo na zewnątrz nie widać prawie nic. Klapa płaskiego Cybertrucka chowa się z pola widzenia, a długie przednie słupki ograniczają widoczność przednich narożników. Tak jakby Tesla wyposażyła Cybertrucka w okulary jak u konia. Nie mogliśmy też nic zobaczyć w małym lusterku wstecznym, dopóki nie zdaliśmy sobie sprawy, że klapa skrzyni ładunkowej jest zamknięta. No cóż, oczywiście. Otworzyliśmy ją - i okazało się, że połowa widoczności jest zablokowana przez tylną klapę. Chociaż obraz z kamery cofania na centralnym ekranie pomaga w tej kwestii, to jest to oszczędność, która nie jest tak efektywna, jak wyświetlanie strumienia wideo na samym lusterku wstecznym, jak robią to inni producenci. Lusterka wsteczne o nietypowym kształcie przynajmniej dostarczają wystarczająco dużo informacji.

Należy jednak zauważyć, że najlepszy widok z Cybertrucka jest do góry, przez panoramiczny szklany panel, który zamyka tylne siedzenie. Uważaj to za nagrodę pocieszenia; chociaż tylne siedzenie jest przestronne, oparcia przednich siedzeń są umieszczone znacznie bliżej niż w typowym półtonowym pickupie. Można by się spodziewać, że skośna linia dachu zmniejszy przestrzeń nad głową i miałbyś rację; każdy człowiek powyżej 180 cm wzrostu będzie musiał się pochylać do przodu.

Podsumowując, tak, jeździ jak wizja przyszłości, jeśli tylko przyszłość składa się z trzytonowych samochodów. Ale co z resztą, o czym mówiliśmy - czego chcą i potrzebują kierowcy pickupów? Nadal nie czujemy, że Cybertruck jest czymś więcej niż tylko Model S w nadwoziu pickupa.

Chwalona stal nierdzewna

Wszystko, co można powiedzieć: Cybertruck ma niesamowitą sylwetkę! Pick-upy to ociężałe bestie, a kształt litery A ramy Cybertrucka maskuje jego masę, dopóki nie stanie się obok niego. Podchodząc do Cybertrucka, nasz wewnętrzny monolog brzmiał: "Hmmm, nie jest taki duży. Nie, nie jest taki duży. Zdecydowanie nie taki... cholera, jest ogromny!"

A to wykończenie ze stali nierdzewnej? Z bliska i na żywo wygląda fantastycznie. Błysk paneli i ostre krawędzie spawów sprawiają, że Cybertruck wygląda bardziej jak stworzony niż zmontowany. Pomimo tego, co słyszeliśmy o wątpliwej jakości montażu tego modelu, ten konkretny Cybertruck wyglądał na dobrze zmontowany, z przerwami między panelami, które były w większości równe, choć nie zawsze idealne. Zauważyliśmy kilka rozbieżnych linii wokół frunka, ale ogólnie Cybertruck wyglądał dobrze. Nie traktuj stali nierdzewnej jako próby wyróżnienia się, dopóki nie doświadczysz jej osobiście i nie zrozumiesz, dlaczego Tesla tak się starała. Pick-up ma wyglądać solidnie. Cybertruck wygląda na nieprzystępny.

Wspinaczka do skrzyni ładunkowej Cybertrucka

Spędziliśmy sporo czasu, wdrapując się na dwumetrową skrzynię ładunkową Cybertrucka. Zamykana jest ona elektrycznie za pomocą twardej osłony, która wytrzymuje do 135 kg w pozycji zamkniętej, oraz ręcznie sterowanej tylnej klapy (ale z elektrycznym otwieraniem, tłumieniem i przeciwwagą). Pod podłogą skrzyni ładunkowej znajduje się "bagażnik", który po raz pierwszy pojawił się w Hondzie Ridgeline, z korkiem spustowym, pozwalającym używać go jako lodówki na napoje lub świeżo złowione szczupaki. Z przodu w podłodze znajdują się śruby mocujące duży panel, prawdopodobnie do dostępu do elektrochemicznego serca tej bestii.

Kompozytowa podłoga i ścianki skrzyni ładunkowej sprawiają wrażenie solidnych i trwałych, a po bokach znajdują się relingi, ale nie z przodu. Nasz testowy Cybertruck był wyposażony w dwa uchwyty do mocowania ładunku i otwieracz do butelek, a Tesla oferuje specjalne mocowania, choć są one przykręcane na śruby; my wolimy rozwiązania bez użycia narzędzi. Cztery D-ringi są przykręcone do podłogi platformy ładunkowej wersji Foundation Series; nabywcy tańszych Cybertrucków będą musieli zapłacić 40 dolarów za parę. Małe osłony wzdłuż górnej krawędzi burt i dachu kryją punkty mocowania bagażnika dachowego i namiotu; jeden z nich ma zasilanie elektryczne. Nawiasem mówiąc, tutaj również znajdziesz rząd diod LED po każdej stronie skrzyni ładunkowej, a także gniazda 120 i 240 V w lewym tylnym rogu. Nie ma tu stopnia do skrzyni ładunkowej, ale można obniżyć pneumatyczne zawieszenie, aby opuścić podłogę skrzyni ładunkowej bliżej ziemi.

Podsumowując nasze pierwsze wrażenia z 2024 Tesla Cybertruck

Ogólnie rzecz biorąc, widać, że Tesla odrobiła "lekcje" z zakresu pick-upów. Właściciel naszego testowego egzemplarza nie jest fanem ani aut elektrycznych, ani Tesli. Posiada on mocnego pick-upa Ram i Jeepa Wranglera, a Cybertrucka kupił, ponieważ wydał mu się prawdziwym pick-upem. W krótkim czasie, jaki nim jeździ, nie zawiódł się.

Martwi nas jednak pośpiech Tesli z wydaniem Cybertrucka. Zwróciliście uwagę, że na kołach nie ma centralnych kołpaków? To dlatego, że Tesla odkryła uszkodzenia bocznych ścian opon wielokątnymi kołpakami kół dopiero po dostarczeniu pierwszych egzemplarzy klientom. "Dożywotnia" funkcja Full Self-Driving, która wchodzi w skład wyposażenia wersji Foundation Series, a także blokady dyferencjału również nie są dostępne. Tesla poinformowała właścicieli, że ta ostatnia funkcja zostanie aktywowana zdalnie za pomocą aktualizacji oprogramowania. Możemy tylko mieć nadzieję, że mechaniczna część jest bardziej dopracowana. Chociaż nasz pick-up wyglądał na dobrze zmontowany, zauważyliśmy niepokojące skrzypy i zgrzyty podczas skręcania kierownicy przy niskiej prędkości, co prawdopodobnie jest spowodowane podklinowaniem hamulca na skręcającym kole, ale mimo to jest to niepokojące.

Chcielibyśmy dowiedzieć się o Cybertrucku znacznie więcej, nie możemy się doczekać, aby przeprowadzić go przez nasze testy instrumentalne i sprawdzić, jak radzi sobie w terenie. Do tej pory nasza pierwsza próba Cybertrucka okazała się bardzo przyjemna. Jest futurystyczny i dziwaczny, ale demonstruje praktyczność, której oczekują nabywcy pick-upów. Cybertruck jest godnym konkurentem dla innych